Hej! Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moimi ulubionymi pomadkami o neutralnych kolorach. Lubię zarówno nudziaki w odcieniach beżu jak i te bardziej różowe. Mam ich tylko cztery, jednak każdą z nich absolutnie uwielbiam i nie potrzebuję więcej, ponieważ mam wielką przyjemność z używania tych, które już mam.
Do mojej skromnej kolekcji należą:
Urban Decay w odcieniu "Naked"
Revlon "Mauve it Over"
Maybelline "Lust for Blush"
Rimmel "Airy Fairy"
Urban Decay jest nowością w mojej kosmetyczce, upolowałam ją na promocji -30% w Sephorze i aktualnie mam na jej punkcie obsesje. Jest to ciemny beż, o którym więcej opowiem Wam w osobnym poście już niedługo. Revlon to ciepły beż, o bardzo kremowym, matowym wykończeniu, które jest bardzo komfortowe w codziennym użytkowaniu. "Lust for blush" z Maybelline to mój absolutny ulubieniec. Niestety ta linia pomadek została już wycofana, nad czym bardzo ubolewam, ponieważ zostało mi tylko tyle pomadki ile widzicie tutaj na zdjęciu. No i na koniec, klasyk - "Airy Fairy", czyli zgaszony, neutralny róż, w którym zakochała się nie jedna kobieta. Ja mam do niej tylko jedno zastrzeżenie: złote drobinki, ale poza tym również często ją używam i cieszę się że ją mam.
A jakie są Wasze ulubione odcienie nude? Beż, róż?
Macie tą jedyną ulubioną neutralną pomadkę?
Ja chyba nie potrafiłabym wybrać z nich tylko jednej. Kobieta zmienną jest i codziennie mam inny kaprys.
P.S. Zauważyłyście zmianę szablonu? Co myślicie o nowym wyglądzie bloga?
Myślę, że jest bardziej dojrzały i taka prostota chyba jednak bardziej do mnie pasuje aniżeli fioletowo-pomarańczowy misz-masz ;)
Całuję, Iga.
Świetny nagłówek! Kolory pomadek jak najbardziej moje <3
OdpowiedzUsuńładny szablon, ta pomadka z rimmela mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńKażda z tych pomadek ma piękny kolor i to zdecydowanie mój ulubiony odcień na ustach.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej, ale Maybelline ma śliczny kolorek. :)
OdpowiedzUsuńUD jest jak najbardziej moim kolorem :)
OdpowiedzUsuńMnie kolorystycznie chyba najbardziej podoba się rimmel :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki, zauroczyła mnie ta od Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam ten szał na Airy Fairy, wszystkie dziewczyny ją miały! :D
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :) UD chętnie bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńW mojej kolekcji nie ma zbyt dużo nudziaków. Ale pomadka Rimmel mnie kusi i chyba przy okazji jakiejś promocji w Rossmanie ją kupię :)
OdpowiedzUsuń_____________________________________
pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
www.julialoveslife.pl
Szukam jakiegoś fajnego nudziaka i nie mogę trafić ;/
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja :) ja wolę intensywne kolory ust, szczególnie czerwone odcienie, dlatego takich neutralnych mam niewiele ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńmm tą z Rimmela i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMnie też najbardziej spodobała się ta wycofana... Sama lubię pomadki nude, a wszystko zależy od mojego nastroju - czasami wybieram bardziej beżową a czasami różową. ;]
OdpowiedzUsuńlubię te które wpadają w brązik :)
OdpowiedzUsuńAiry Fairy mam u siebie, jednak jakoś nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie. Nie mam żadnej z tych pomadek, ale uwielbiam nude i z pewnością, którąś zakupię :) jak nie wszystkie!
OdpowiedzUsuń