wtorek, 1 lipca 2014

1. Ulubieńcy czerwca '04

Pierwszy post, pierwsi ulubieńcy!


Zaczynam od razu z rekomendacjami dla Was, ponieważ w ubiegłym miesiącu miałam kilka skarbów, które zdyskwalifikowały inne produkty w kategorii kosmetycznej.


Mowa tutaj przede wszystkim o Essie "Fiji", który jest Wam z pewnością bardzo dobrze znany. Na moich paznokciach w czerwcu gościł nieprzerwanie! Biorąc pod uwagę ilość egzaminów i ważnych oficjalnych okazji chciałam być elegancka a on mi to zapewnia. Należę też do osób u których lakiery Essie trzymają się baaardzo długo. Zdjęcie wykonane jest po czterech dniach od aplikacji i jak widać ubytki są minimalne!


Kolejny produkt, który przysłużył mi się w tym okresie dzięki swojej delikatności, ale również słodyczy, którą uwielbiam w zapachach - Benefit "Laugh with me Lee Lee". Ten zapach niestety nie utrzymuje się na ciele zbyt długo, jednak w ciągu tych kilku upalnych dni czerwca byłam z tego powodu bardzo zadowolona, ponieważ zbyt intensywne zapachy mogą być w taki ukrop bardzo męczące.


Zapach papai peelingu Bielenda active okazał się idealny na te wakacyjne, upalne dni! Spełnił doskonale swoją funkcję, dodatkowo nawilżył ciało i sprawił, że kąpiele były o wiele przyjemniejsze. Dodatkowo jego cena (cztery złote!) i dostępność w większości biedronek jest kolejnym pozytywem.


Marzyła mi się również rozświetlona, wakacyjna cera a w moich zbiorach niestety brak rozświetlacza. Ale jak to mówią potrzeba matką wynalazku - cień do powiek essence w kolorze "cappuccino, please!" sprawdził się idealnie w tej roli.


Pomimo ogromnej ilości pomadek w mojej kolekcji, w tym miesiącu nie mogłam rozstać się z Made to stay - Smoothing Lip Polish od Catrice w kolorze "Strawberry's Secret", której kolor przypomina mi jednak bardziej czereśnie aniżeli truskawkę, co nie zmienia faktu że ją uwielbiam! Z pewnością skuszę się na kolejne kolory i wtedy możecie spodziewać się recenzji ze zdjęciami pomadek na ustach.


I ostatni już ulubieniec - maskara Sexy pulp z Yves Rocher. Dostałam ją w prezencie za przystąpienie do klubu Yves Rocher i nie oczekiwałam od niej zbyt wiele. Bardzo lubię takie pozytywne zaskoczenia - pogrubia, podkręca i sprawia, że moje rzęsy wyglądają niesamowicie. Myślę, że ona również zasłużyła sobie na osobną recenzję, także możecie spodziewać się więcej zdjęć już niebawem! 

A Wy jakich ulubieńców miałyście w tym miesiącu? 
 Używałyście już któregoś z moich? Co o nich sądzicie?

18 komentarzy:

  1. U mnie Essie trzyma sie 3-4 dni, ale uwielbiam za kolory i nazwy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajni ulubieńcy :)
    cien z essence boski :D

    dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetni ulubieńcy! Na lakier z Essie czaję się już dobre kilka tygodni, ale ciągle wypadnie mi coś innego do kupienia :D Muszę w końcu w niego zainwestować, bo jestem oczarowana tym kolorem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, nie wiedziałam, że Yves Rocher ma tusze do rzęs!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny essiak <3 planuję zakup tej pomadki z Catrice, słyszałam dużo dobrego na ich temat :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Essiaki dobre lakiery

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś ten tusz i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na peeling pewnie się kiedyś skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. peeling bielenda jest mi znany, ale o zapachu arbuzowym i winogronowym:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też dopiero zaczynam :D zbieram się do kupna lakierów Essie już od dłuższego czasu, jednak zawsze znajdę jakiś inny wydatek, ale myślę, że niedługo się skuszę :)

    http://breachletters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny cień, a peeling mam ale winogronowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ładna buteleczka zapachu ;-)
    Miałam ten błyszczyk/pomadkę z Catrice i gdzieś go przesiałam, mam nadzieję, że odnajdzie się w czeluściach którejś torebki, zapowiadał się obiecująco ;-)
    Powodzenia i wytrwałości w blogowaniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz ustawiona weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy - potrafi być uciążliwa ;-) dlatego ja bym ją usunęła ;-)

      Usuń
    2. O kurczę, dzięki wielkie za informacje! Nawet bym się nie zorientowała, że to mam :)

      Usuń
  13. essiak ma cudowny kolorek :> a innych produktów wymienionych nie miałam, ale w oko wpada rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ten sam peeling :) spodziewałam sie lepszego zapachu (uwielbiam wszystko co z Papają związane!), ale i tak nie jest zły ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta pomadka z Catrice bardzo mnie zaciekawiła! Essie śliczny :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Lakier Essie to fajny produkt, godny polecenia. Peeling kusi - szczególnie jeśli ma energetyzujący zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, sprawiają mi one wielką radość.
Zapraszam też do obserwowania, jeśli spodoba mi się Twój blog to odwdzięczę się tym samym!