Pierwszy post, pierwsi ulubieńcy!
Zaczynam od razu z rekomendacjami dla Was, ponieważ w ubiegłym miesiącu miałam kilka skarbów, które zdyskwalifikowały inne produkty w kategorii kosmetycznej.
Mowa tutaj przede wszystkim o Essie "Fiji", który jest Wam z pewnością bardzo dobrze znany. Na moich paznokciach w czerwcu gościł nieprzerwanie! Biorąc pod uwagę ilość egzaminów i ważnych oficjalnych okazji chciałam być elegancka a on mi to zapewnia. Należę też do osób u których lakiery Essie trzymają się baaardzo długo. Zdjęcie wykonane jest po czterech dniach od aplikacji i jak widać ubytki są minimalne!
Kolejny produkt, który przysłużył mi się w tym okresie dzięki swojej delikatności, ale również słodyczy, którą uwielbiam w zapachach - Benefit "Laugh with me Lee Lee". Ten zapach niestety nie utrzymuje się na ciele zbyt długo, jednak w ciągu tych kilku upalnych dni czerwca byłam z tego powodu bardzo zadowolona, ponieważ zbyt intensywne zapachy mogą być w taki ukrop bardzo męczące.
Zapach papai peelingu Bielenda active okazał się idealny na te wakacyjne, upalne dni! Spełnił doskonale swoją funkcję, dodatkowo nawilżył ciało i sprawił, że kąpiele były o wiele przyjemniejsze. Dodatkowo jego cena (cztery złote!) i dostępność w większości biedronek jest kolejnym pozytywem.
Marzyła mi się również rozświetlona, wakacyjna cera a w moich zbiorach niestety brak rozświetlacza. Ale jak to mówią potrzeba matką wynalazku - cień do powiek essence w kolorze "cappuccino, please!" sprawdził się idealnie w tej roli.
Pomimo ogromnej ilości pomadek w mojej kolekcji, w tym miesiącu nie mogłam rozstać się z Made to stay - Smoothing Lip Polish od Catrice w kolorze "Strawberry's Secret", której kolor przypomina mi jednak bardziej czereśnie aniżeli truskawkę, co nie zmienia faktu że ją uwielbiam! Z pewnością skuszę się na kolejne kolory i wtedy możecie spodziewać się recenzji ze zdjęciami pomadek na ustach.
I ostatni już ulubieniec - maskara Sexy pulp z Yves Rocher. Dostałam ją w prezencie za przystąpienie do klubu Yves Rocher i nie oczekiwałam od niej zbyt wiele. Bardzo lubię takie pozytywne zaskoczenia - pogrubia, podkręca i sprawia, że moje rzęsy wyglądają niesamowicie. Myślę, że ona również zasłużyła sobie na osobną recenzję, także możecie spodziewać się więcej zdjęć już niebawem!
A Wy jakich ulubieńców miałyście w tym miesiącu?
Używałyście już któregoś z moich? Co o nich sądzicie?
U mnie Essie trzyma sie 3-4 dni, ale uwielbiam za kolory i nazwy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńcien z essence boski :D
dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam! :*
Świetni ulubieńcy! Na lakier z Essie czaję się już dobre kilka tygodni, ale ciągle wypadnie mi coś innego do kupienia :D Muszę w końcu w niego zainwestować, bo jestem oczarowana tym kolorem!
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że Yves Rocher ma tusze do rzęs!:D
OdpowiedzUsuńładny essiak <3 planuję zakup tej pomadki z Catrice, słyszałam dużo dobrego na ich temat :D
OdpowiedzUsuńLubię Essiaki dobre lakiery
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten tusz i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNa peeling pewnie się kiedyś skuszę. :)
OdpowiedzUsuńpeeling bielenda jest mi znany, ale o zapachu arbuzowym i winogronowym:)
OdpowiedzUsuńTeż dopiero zaczynam :D zbieram się do kupna lakierów Essie już od dłuższego czasu, jednak zawsze znajdę jakiś inny wydatek, ale myślę, że niedługo się skuszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://breachletters.blogspot.com/
Fajny cień, a peeling mam ale winogronowy ;)
OdpowiedzUsuńAle ładna buteleczka zapachu ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam ten błyszczyk/pomadkę z Catrice i gdzieś go przesiałam, mam nadzieję, że odnajdzie się w czeluściach którejś torebki, zapowiadał się obiecująco ;-)
Powodzenia i wytrwałości w blogowaniu!
Masz ustawiona weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy - potrafi być uciążliwa ;-) dlatego ja bym ją usunęła ;-)
UsuńO kurczę, dzięki wielkie za informacje! Nawet bym się nie zorientowała, że to mam :)
Usuńessiak ma cudowny kolorek :> a innych produktów wymienionych nie miałam, ale w oko wpada rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam peeling :) spodziewałam sie lepszego zapachu (uwielbiam wszystko co z Papają związane!), ale i tak nie jest zły ;)
OdpowiedzUsuńTa pomadka z Catrice bardzo mnie zaciekawiła! Essie śliczny :).
OdpowiedzUsuńLakier Essie to fajny produkt, godny polecenia. Peeling kusi - szczególnie jeśli ma energetyzujący zapach :)
OdpowiedzUsuń