Maybelline Babylips "Peach Kiss"
recenzja wszystkich babylips >>klik<<
W moją egzotyczną wyprawę wzięłam wiele różnistych pomadek, ale koniec końców tylko ta gościła na moich ustach non stop! Nawilżała i dawała ukojenie wysuszonym ustom, pachniała pięknie słodką brzoskwinią, barwiła delikatnie usta na kolor, który idealnie komponował się z moją opalenizną i jako bonus miała w sobie SPF20.
L'Oreal "Menthe Glace"
recenzja lakierów L'oreal >>klik<<
Wiedząc, że przetrwa wiele dni pomalowałam nim paznokcie przed wyjazdem i nie zawiodłam się! Cały tydzień prezentował się cudnie na paznokciach dłoni i stóp. Zakochałam się w tej mięcie tak bardzo, że po powrocie też nie mogłam się z nią rozstać bo pięknie podkreślała moją opaleniznę.
ELF blush & bronzing powder
Ten odcień bronzera przez większą część roku leży u mnie niestety nieużywany, ponieważ jest zbyt ciemny. Jest też bardzo mocno napigmentowany i łatwo można zrobić sobie nim krzywdę, jednak kiedy jestem mocno opalona jest to mój zdecydowanie ulubiony produkt.
Uriage Woda termalna
Gwiazda lipcowych ulubieńców chyba na wszystkich blogach, ale jak najbardziej zapracowała sobie na miano ulubieńca - w tych upałach była moim wybawieniem! Jest niezwykle wydajna, atomizer działa niezawodnie. Nie wierzę jedynie w jej właściwości pielęgnacyjne. Ale jest to gadget po który sięgać będę co roku!
Vichy Capital Soleil
czytaj więcej >>klik<<
Równie znany produkt, na który czaiłam się od dawna wiedząc, że planuję wakacje. Warto było polować na niego na promocjach, bo moja buzia przetrwała wielogodzinne plażowanie i opalanie bez najmniejszych problemów. Matowi też moją mieszaną skórę i dosyć przyjemnie pachnie.
Perfecta SPA Cukrowy Peeling do ciała
recenzja >>klik<<
Jeśli chodzi o ten peeling to od początku wiedziałam, że się polubimy. Porządne zdzieraki o gęstej konsystencji to to co lubię! Jest też bardzo wydajny przez co wystarczy mi spokojnie jeszcze na miesiąc czy dwa!
A jacy są Wasi ulubieńcy? Czy miałyście już któregoś z moich?
Jeśli nie to bardzo gorąco polecam każdego z nich!
U mnie też Babylips w tej wersji gościła na ustach :)
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy nie miałam :( ale ten lakier do pazurków śliczny
OdpowiedzUsuńObserwuje ! ;)
Wokół tej Perfecty kręcę się już od jakiegoś czasu, ale jeszcze się nie skusiłam :) Jakoś przyzwyczaiłam się do peelingu kawowego, chociaż chyba nadszedł czas coś zmienić, żeby za nudno nie było ;)
OdpowiedzUsuńCudny kolor lakieru do paznokci!
Pozdrawiam i obserwuję:)
http://mieteek.blogspot.com
Lubię bardzo firmę Elf : ) Dobre kosmetyki mają : )
OdpowiedzUsuńBardzo fajni ulubieńcy, najbardziej zaciekawił mnie cukrowy peeling :)
OdpowiedzUsuńCudny ten miętusek. Zaciekawił mnie bronzer, ale jednak dla mnie caaałkiem za ciemny :(
OdpowiedzUsuńZnam filtr Vichy i wodę Uriage :) Dodam jeszcze, że również je polubiłam ;) Obserwuję i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cukrowe peelingi, więc muszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńWoda z Uriage ciekawa jej jestem, bo jak dotąd miałam tylko Vichy i LP ;)
OdpowiedzUsuńUriage również należy do moich ulubieńców, a lakier L'oreal wygląda przepięknie! Bardzo polubiłam tą serię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu z przedstawionych przez Ciebie :( Pora nadrobić!
OdpowiedzUsuńWitaj! Z przyjemnością odwiedziłam Twojego bloga :) I zaraz zagłębie się w dalsze recenzje. Nie mogę się jednak powstrzymać przed wyrażeniem zdziwienia, że jesteś zadowolona z pomadki Maybelline Beybelips. Ja mam wersje wiśniową ( mocno czerwona ) i nie mogę jej zmęczyć. Żadna jeszcze pomadka nie wysuszyła mi ust w tak ekspresowym tempie jak ta właśnie. Wiem jednak, że jeśli chodzi o te pomadki, to jedni je kochają, drudzy nienawidzą... :)
OdpowiedzUsuńta woda z Uriage bardzo mnie kusi :D kolor lakieru z L'oreal wygląda przepięknie ;) ciekawi mnie ta seria.
OdpowiedzUsuńTen lakier jest przepiękny :) Ja nosiłam miętkę z Inglota na paznokciach i również ładnie podkreślała opaleniznę. Woda z Uriage to już standard w mojej kosmetyczce - jest niezastąpiona.
OdpowiedzUsuńWoda termalna Uriage to mój ulubieniec od dawna :) Świetnie się sprawdza w codziennej pielęgnacji. Lakier Loreala mam i jestem średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńto duo z elfa ciekawie się prezentuje:) ostatnio codziennie używam palety cieni tej firmy i chyba muszę skusić się na coś jeszcze z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńWoda termalna z uriage to moje wybawienie w upalne dni, stosuję ją również jako tonik, sprawdza się wspaniale : )
OdpowiedzUsuńz wyżej wymienionych produktów mam tylko Baby Lips, ale w innych wersjach kolorystycznych :)
OdpowiedzUsuńLakiery LOreala strasznie mnie kuszą, śliczny kolor :]
OdpowiedzUsuńWoda termalna niezbędna w każde wakację, jednak i tak pobija tą z Uriage woda termalna skeydor. Polecam spróbować
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
www.wszystkopodkatrola.blog.pl