niedziela, 7 września 2014

Soraya: Peeling morelowy z kompleksem antybakteryjnym.

Witam Was kochane. Dzisiaj chciałabym napisać kilka słów o peelingu, który jeszcze nie tak dawno udało mi się znaleźć w naszej ulubionej, taniej drogerii - Biedronce. Jego niska cena (ok. 10zł) za każdym razem gdy go widziałam kusiła mnie, aż wreszcie postanowiłam wypróbować ten kosmetyk na mojej skórze! 


Peeling zamknięty jest w bardzo wygodnej, miękkiej tubie o pojemności 150ml, co przy jego niskiej cenie jest pojemnością wręcz szokująco dużą. Dodatkowo ma bardzo dobrze działające zamknięcie na klik - czyli w kwestii opakowania jest dla mnie ideałem.


Jego konsystencja jest bardzo gęsta, dzięki czemu wystarczy najmniejsza ilość aby dokładnie rozprowadzić go na całej buzi. Zapach faktycznie przypomina mi morele lub brzoskwinie i odziwo nie jest on w moim odczuciu sztuczny


Drobinki peelingujące są niewielkie, jednak jak dla mnie zdecydowanie zbyt ostre. Przypominają mi te, które można znaleźć w peelingach do stóp z pumeksem. Nie rozpuszczają się i nie zmiękczają w wodzie. Bardzo podrażniają moją delikatną, naczynkową skórę. W związku z tym nie używam tego kosmetyku z przyjemnością a ze strachem, że bardziej szkodzi on aniżeli pomaga. Jednak nadal chcę go zużyć, więc korzystam z niego jako "porządny zdzierak" raz na 2 tygodnie. 


Jeśli chodzi o jego działanie pielęgnacyjne to ciężko jest stwierdzić coś poza zmiękczeniem i odświeżeniem skóry. Po takim intensywnym złuszczeniu podkład znacznie ładniej rozprowadza się na twarzy, jednak nie zauważyłam zmniejszenia ilości wągrów, zaskórników czy mniej widocznych porów. Na szczęście zawarty w nim kwas salicylowy nie wysusza dodatkowo mojej skóry, bo wtedy zdecydowanie wylądowałby w śmietniku. Przestrzegam was też, uważajcie aby nie dostał się do oczu! Raz byłam nieuważna i żałowałam tego przez cały wieczór, jest to niesamowity ból i nikomu tego nie życzę. 


Ostatecznie żałuję, że go kupiłam bo nie mam z niego żadnej przyjemności. Postaram się zużyć go jak najwięcej, a wam nie polecam tego kosmetyku o ile nie macie cery bardzo suchej i odpornej na taki mocne tarcia!

42 komentarze:

  1. Mam ten peeling i jestem z niego bardzo zadowolona. Ale może też dlatego, że mam tłustą skórę, a co za tym idzie grubszą. Również czuję, że jest ostry, jednak staram się go stosować na zwilżoną twarz i nakładam go na szczoteczkę do mycia buzi i wtedy taki "zabieg" jest o wiele łagodniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w takim razie odpada, bo moja cera jest sucha i wrażliwa. Aż strach pomyśleć jakby wyglądała po użyciu ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam póki co z Avonu, ale gdy zużyję, może skuszę się na ten

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak drobinki ostre to pewnie bym go polubiła

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie pewnie by się dobrze sprawdził bo mam cerę mieszaną :). Szkoda, że u Ciebie używanie go to męka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupowałam go przez baaardzo długi czas - mam cerę mieszaną w kierunku wrażliwej więc nie mogłam go stosować codziennie ale przez kilka lat był moim ulubieńcem. Teraz używam Ziaji (żelu peelingującego) i Soraya powędrowała do mojego małżona, który jest zachwycony. Rzeczywiście nie jest to raczej kosmetyk do cery naczynkowej czy suchej ale przy mieszanej / tłustej będzie się sprawadzał znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli ma ostre drobinki to ja bym się z nim raczej polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie niektórzy lubią takie mocne zdzieraki, a ja tam z moją delikatną cerą wolę nie szarżować:)

      Usuń
  8. Nie mam cery naczynkowej,ale raczej w życiu bym go nie kupiła ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo go lubię,mam skórę mieszaną,zatem lubię mocne oczyszczanie,poza tym naprawdę fajnie sobie radzi z zanieczyszczeniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam dosyć sporo pozytywnych opinii na jego temat, jednak osoby z wrażliwą cerą tak jak ja muszą na niego uważać :)

      Usuń
  10. Biedronka wymiata! Choć zdecydowanie wolę peelingi enzymatyczne niż te drobnoziarniste :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja lubię takie ostre zdzieraki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja z kolei lubię takie mocne zdzieraki, ale nie mam wrażliwej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam cerę mieszana i u mnie nawet się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ten peeling od bardzo dawna i sama nie wiem czy go kocham czy nienawidzę :D Plasuje się chyba po środku. Niby nie jest zły, ale szału na mojej buzi też nie robi :(

    OdpowiedzUsuń
  15. To jest bardzo dobry peeling!
    Pachnie ładnie i działa - już go miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi bardzo pasuje ten peeling może przez to, że mam cerę mieszaną. Szkoda, że Ty nie możesz powiedzieć o nim tego samego :(

    OdpowiedzUsuń
  17. ja lubię ostre zdzieraki ale nie do twarzy....do twarzy raczej wolę te delikatniejsze:) Dołączam do obserwujących i proszę o rewanż:)
    rozmaitowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja skóra lubi takie mocne zdzieraki, więc na pewno się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie raz kusił mnie w Biedronce ale na szczęście nie kupiłam :)

    Obs. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja lubię takie mocne i myślę, że bym się z nim polubiła.

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja w sumie lubię ten peeling, zapach jest dla mnie trochę zbyt sztuczny, ale jeśli chodzi o grubość ziarenek to dla mnie jest świetna, nie stosuję go codziennie a raz czy dwa razy w tygodniu skórze się przyda mocniejszy peeling. Teraz akurat go trochę odstawiłam, bo używam tej pasty z Ziaji, ale raczej jestem z niego zadowolona : )

    dziękuję za odwiedziny i świetny blog! na pewno będę tu zaglądać częściej : )
    karciuh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. mam ten peeling i czeka u mnie na swoją kolej ale mnie troszkę wystraszyłaś, w każdym bądź razie jak skończę mój teraźniejszy to dam mu szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam tego peelingu, ale wiele dobrego o nim słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę, że u mnie by się sprawdził. Czytałam o nim dużo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Co cera, to opinia :) To mój ulubieniec od bardzo, bardzo dawna, właśnie za to że tak mocno zdziera :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, że ma ostre granulki, moja skóra nie lubi takich : P za delikatna : )

    OdpowiedzUsuń
  27. ja miałam wersję z poprzedniej serii :) Taki różowy i był dla mnie genialny ! Myślę, że z tym byłoby podobnie, uwielbiam mocne zdzieraki !

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja go bardzo lubię, jednak maksymalnie raz w tygodni bo mocno zdziera ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam jego regularną wersję i całkiem lubię :) Fakt, że ten peeling jest bardzo mocny, ale u mnie raz w tygodniu spisuje się świetnie (więcej bym nie zaryzykowała) :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja akurat lubię mocne zdzieraki, więc myślę, że polubiłabym ten peeling

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj na pewno nie kupię :) lubię "ostre" peelingi :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Zaciekawił mnie ten peeling i na pewno go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  33. u mnie odpada bo nie jest przeznaczony do mojej cery
    mam za to orzechowo-morelowy, który czeka w kolejce na otwarcie

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam tego peelingu ;) Ale bardzo lubię zdzieraki :D Myślę, że mógłby przypaść do gustu mojej mieszanej i zanieczyszczonej cerze

    OdpowiedzUsuń
  35. dobrze że go nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. zastanawiałam się nad jego kupnem ale dobrze że gonie kupiłam skoro jest ostry ponieważ moja twarz zaczerwieniła by się na dłużej:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, sprawiają mi one wielką radość.
Zapraszam też do obserwowania, jeśli spodoba mi się Twój blog to odwdzięczę się tym samym!