Dzisiaj mam dla Was posta, które sama uwielbiam przeglądać u innych osób. Wypełnione Inglotowe paletki mają w sobie coś takiego, że odczuwam pewną satysfakcje i radość z patrzenia na nie. Powiedzcie błagam, że to nie jest jakaś dziwna przypadłość i Wy też tak macie!
Skompletowanie tej piękności zajęło mi dobre kilka miesięcy, ale jestem mega zadowolona i wiem, że posłuży mi na długie lata. Jeden rząd jest perłowy, a drugi matowy. I jak pewnie możecie zauważyć jest to raczej neutralna paletka na co dzień, no może poza dwoma ostatnimi kolorami, ale wpadły mi w oko i coś czuję, że też będę z nich często korzystać.
O jakości cieni nie chcę się tutaj rozpisywać, bo nie o to w tym poście chodzi, a poza tym wszyscy już chyba znają i kochają naszego starego poczciwego Inglota ;)
I co o niej sądzicie? Ja jestem zakochana!
Też macie taką Inglotówkę? Jeśli chwaliłyście się nią na swoich blogach to koniecznie zostawcie linka, baaardzo chętnie rzucę okiem na Wasze wybory!
Ja nie posiadam żadnych cieni z Inglota - jakoś mnie nie kuszą :) Lubię za to cienie ze sleeka :) Mam aż cztery paletki :)
OdpowiedzUsuńTwoja paletka wygląda cudownie! Wzięłabym ją całą! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to że można samemu skompletować taką paletke i wybrać kolory jakie się chce: )
OdpowiedzUsuńMam całe mnóstwo Inglota - podczas ostatniego lata było sporo promocji i pokupowałam różne kolory po 5-6 pln. Właśnie zamierzałam zrobić taki post i chciałam podejrzeć i zgapić trochę :P
OdpowiedzUsuńWybrałaś piękne kolory - w szczególności podoba mi się 154 i 337
ładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie mam jeden cień i muszę przyznać że jakość ich jest naprawdę zaskakująca :)
OdpowiedzUsuńTez lubię cienie z Inglota. Ładna paletka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie http://zzyciaannyt.blogspot.com/
Moim zdaniem kompletowanie własnej paletki to najlepsza opcja! Wiesz, że masz cienie, które lubisz i które do Ciebie pasują, a w gotowej, zawsze znajdzie się taki, którego nie będziesz używać. Ja paletę magnetyczną mam, ale narazie nie uzupelniam bo muszę pozbyć się tych cieni, które mam. Część wymalować, a część po prostu wyrzucić. Piękną paletę skomponowałaś. Niech dobrze służy :*
OdpowiedzUsuńOjj, uwielbiam paletkę z inglota i cienie. Ja mam tylko małą, 5 sztuk, ale jest świetna :D http://swiatobserwatorki.blogspot.com/2014/10/inglot-freedom-system-czyli.html
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie inglota. Stworzenie sobie samemu paletki to strzał w 10! Nie cierpię tych gotowych paletek;P W mojej paletce jest nr 63, 341,360.
OdpowiedzUsuńja oststnio wykończyłam duz cieni z inglota. teraz u mnie większość to wkłady kobo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór kolorów, sama pewnie bym ją podobnie skomponowała
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cienie z Inglota :). Mam chyba 2 albo trzy z tych, które pokazałaś. Spodobał mi się 452, właśnie takiego koloru szukam ;).
OdpowiedzUsuńAle ładny dobór kolorów, taki mój :) Póki co mam aż jeden cień z Inglota :D Paletkę planuję ale to raczej za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńKolory są rewelacyjne! :) Pięknie skompletowałaś tę paletkę :)
OdpowiedzUsuńkolory dla mnie idealne, szczególnie 154 ;D
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobne odcienie tylko bez tego rudo pomarańczowego :)
OdpowiedzUsuńInglota jeszcze nie miałam ale kolorki mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńMam kilka cieni Inglota i z reguły stawiam na stonowane barwy i maty :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zestawiłaś swoją paletkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zestawiłaś swoją paletkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne cienie skompletowałaś:) Ja również mam paletkę z Inglota. Za jakiś czas napiszę o niej na blogu. Bardzo lubię cienie AMC Shine i te matowe z drobinkami, czyli double sparkle. Moim zdecydowanym ulubieńcem jest kolor 456 - idealny do makijaży dziennych. W tym momencie mam palety - Lorac Unzipped, Zoeva Naturally Yours oraz Inglot Fredom System i uważam, że każda z nich jest świetna:)
OdpowiedzUsuńP.S. Cień 154 jest genialny:) To AMC shine?
UsuńTak jest, jako jedyny to shine a reszta w górnym rzędzie to pearl :)
UsuńMa cudowne kolorki, które z pewnością by mi odpowiadały ;)
OdpowiedzUsuńSkomponowałaś piękny zestaw :) Ja kiedyś miałam wielkie parcie na te cienie, a jak w końcu dorobiłam się paletki, to podrożały i o. Może cena nie jest jakoś ekstremalnie wysoka, ale uważam jednak, że jakością nie porażają i istnieją tańsze produkty bardzo od tych nie odbiegające.
OdpowiedzUsuń452 właśnie podbił moje serce *.* ja mam jedną pojedyncza paletke z fioletem i jedna na trzy kolory-bez, szary i brąz.
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, mam kilka z twoich odcieni:)
OdpowiedzUsuńMam 337 :) A co do paletek to ja uwielbiam moją magnetyczną paletę z inglota, ale wybrałam taką bez przegródek, żeby umieszczać tam cienie różnych marek. No i ma lusterko :) Też lubię ogladać takie notki...
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, własnie takie jakie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne cienie w tej palecie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak niedawno po przewertowaniu połowy internetu wybrałam się do Inglota po dokupienie kilku kolorów do mojego zbioru.. Miałam spisane chyba ze dwadzieścia odcieni z czego okazało się że połowy nie ma albo już danego koloru nie produkują... Wróciłam chyba wtedy tylko z dwoma cieniami. Ostatnio natomiast pozbyłam się większości, nic się z nimi nie działo, ale był juz po terminie. Z tego co pamiętam to cienie Inglota mają z 18 miesięcy trwałości.
OdpowiedzUsuńTeż lubię popatrzeć na czyjeś Inglotowskie zbiory :D Mi minął szał na te cienie odkąd mam palety cieni z Zoevy! Biją one na głowę cienie Inglota :P
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu mam bronzer z Inglota i od tego czasu nabrałam ochoty na skompletowanie takiej paletki :) Kiedy oglądam takie posty jak Twój, nabieram jeszcze większej :) Ale niestety ja nie zbyt często maluję oczy cieniami i paletka Sleeka i MUA wystarczają mi w zupełności :) Ale może kiedyś skuszę się na kilka kolorów :) Piękne sobie skompletowałaś! 452 podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakieś pojedyncze cienie i z tego co pamiętam były naprawdę dobre. Te tutaj mają kolory jak dla mnie stworzone, bo uwielbiam się w takich właśnie dość neutralnych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńcudowna! patrzę i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kolorystyka:) Taka moja ;)
OdpowiedzUsuńStworzyłaś przepiękną paletę. Wszystkie odcienie świetnie się ze sobą komponują i dopełniają. W czasie kolejnych zakupów w Inglocie na pewno wezmę pod uwagę 154 i 452 :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczności <3
OdpowiedzUsuńInglot to moja słabość :) Ostatnio gdy byłam z chłopakiem w centrum handlowym zahaczyłam tylko po jeden cień, a on do mnie "Matko! Ile pieniędzy Ty już tam zostawiłaś! Miałabyś za to te swoje pędzle!" Chyba miał rację :) Jednak nie żałuję żadnej złotówki bo ich jakość przebija cenę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie! :)
OdpowiedzUsuń